Miała być "luzacka" - taki styl nie jest moją mocną stroną, wolę zdecydowanie klasykę, ale czego się nie robi dla znajomych, którzy bardzo chcą. ;)
Rozgość się. Ja mam przyjemność z robienia, Ty gościu miły miej z oglądania. Podoba Ci się jakaś praca, lub chcesz mieć coś podobnego? Napisz delektajustyna@interia.pl Uwaga!!! Chcesz zamówić jakąś pracę, skontaktuj się dużo wcześniej. Scrapowanie to moje hobby, tworzę w wolnych chwilach i nie nie zawsze dysponuję materiałami w hurtowych ilościach. Na bieżąco publikuję na Instagramie: justynadelekta.scrap
27 czerwca 2015
20 czerwca 2015
Album Komunijny dla Marysi
Robiłam dla Roberta, wtedy niemal w stu procentach był biały, mieniący się złotem.
Tym razem trochę "zaszalałam" i użyłam różowego papieru. Dzięki tekturkom ze Skrapińca poszło dość szybko, zwłaszcza że dla mnie doba aktualnie powinna mieć więcej godzin.
Tym razem trochę "zaszalałam" i użyłam różowego papieru. Dzięki tekturkom ze Skrapińca poszło dość szybko, zwłaszcza że dla mnie doba aktualnie powinna mieć więcej godzin.
Mam nadzieję, że spełnił oczekiwania zamawiającej.
15 czerwca 2015
Okolicznościowe kopie
Trzy o jednakowej formie, kształcie, niby takie same a jednak każda inna, wyjątkowo dobrze mi się je tworzyło:
Wreszcie stałam się posiadaczką tego oto cuda, o którym marzyłam odkąd go zobaczyłam i jego możliwości. Już mam na oku kilka wykrojników, chyba zbankrutuję, ale tak to jest gdy się ma drogie hobby. ;)
Miłej niedzieli wszystkim życzę.
1 czerwca 2015
Słoneczny album...
Były już NIEBIESKIE: TEN, TEN i TEN, ZIELONY, w kolorze STAREGO WINA, pora na kolejną odsłonę ślubnego albumu...
To nie przypadek, że właśnie ten jest niemal cały w groszki i to w takich kolorach, że na okładce umieściłam słoneczniki, nawet teksty w środku tylko potwierdzają w jaką stronę to wszystko szło...;)
To nie przypadek, że właśnie ten jest niemal cały w groszki i to w takich kolorach, że na okładce umieściłam słoneczniki, nawet teksty w środku tylko potwierdzają w jaką stronę to wszystko szło...;)
Z Panią Młodą znamy się od liceum i z sentymentem wspominamy te czasy.
Gdy Krysia ostatecznie wybrała kolor obrusu na stoły weselne to z uśmiechem na twarzy skwitowała, że
"w grochy nie mieli".
Gdy Krysia ostatecznie wybrała kolor obrusu na stoły weselne to z uśmiechem na twarzy skwitowała, że
"w grochy nie mieli".
Mam nadzieję, że mój poniekąd szalony pomysł spodoba się Marcinowi.
Do kompletu kartka
Weselnie
Miałam swój scrapowy debiut z Księgą Gości, a teraz przyszła pora na winietki dla gości i pudełko na koperty.
Wszystko na prośbę Krysi i Marcina.
O ile z winietkami poszło mi całkiem sprawnie, o tyle z pudełkiem nie było już tak łatwo.
Cieszę się że Państwo Młodzi byli zadowoleni z efektu końcowego.
Jutro zapraszam po więcej. ;)
Jutro zapraszam po więcej. ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)