Zrobiony naprawdę na ostatnią chwilę, chociaż przygotowania do tworzenia trwały długo,
ale jak to bywa "złośliwość rzeczy martwych".
ale jak to bywa "złośliwość rzeczy martwych".
Stworzony z Winterów i tekturek ze Scrapińca. Uwielbiam te spersonalizowane, bo pokazują jak wiele serca wkłada się w prezent i to nie tylko z mojej strony, ale przede wszystkim z serca zamawiającego.
Całość w kolorach granatu, bo zamawiającej bardzo podobał się TEN ALBUM,
ale zdecydowanie wolała, aby motywy i kolory przenieść na typową bazę scrapbookingową,
taką jak TA TUTAJ.
ale zdecydowanie wolała, aby motywy i kolory przenieść na typową bazę scrapbookingową,
taką jak TA TUTAJ.
Do kompletu kartka w pudełku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz