Takie duże zlecenie traktuję przede wszystkim jako ogromną dozę zaufania do tego co robię z papieru.
Nie mam gotowego katalogu, przygotowanych wzorów, tekstów, szablonów. Wszystko opracowuję na bieżąco i według potrzeb.
Stawiam sprawę jasno - nie stworzę czegoś, co przekracza moje techniczne możliwości i to zawsze podkreślam.
Tak było w przypadku Agaty i Tomka z którymi "pracowałam" już od stycznia.
Pół roku intensywnej komunikacji głównie telefonicznej i on-line. Szukanie rozwiązań, czyli zmierzenie się rzeczywistości z oczekiwaniami
Państwa Młodych.
Państwa Młodych.
A oto efekty:
ZAPROSZENIA
WINIETKI DLA GOŚCI WESELNYCH
Kto się pokusi o liczenie? ;)
ZAWIESZKI NA WÓDKĘ
NUMERKI NA STOŁY
KOSZYK RATUNKOWY :)
TABLICA ROZMIESZCZENIA GOŚCI
Całość zachowana w brzoskwiniowej kolorystyce
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz