22 września 2015

Ślubny maraton

Nie umiem tego nazwać inaczej jak kartkowym maratonem. Oprócz tego, że na ślub i wesele Edyty i Pawła przygotowałam zaproszenia, śpiewniki i winietki dla gości to jeszcze przyszło mi dla nich zrobić ponad 10 pamiątkowych kartek. Starałam się by każda była inna nie tylko kolorystycznie, ale także wyglądem, chociaż nie mogę wyzbyć się wrażenia, że wszystkie i tak są takie "w moim stylu". 
Przyznaję, zaczęło mi brakować pomysłów, a wymagania zamawiających to już inna historia (ta ma być niebieska, ta błękitna, ta skromna, ta najpiękniejsza...;)). 
Doszły jeszcze do tego zamówienia dla innych par stąd jak widzicie robiłam duplikaty. 







A te zdjęcia tej gdzieś mi się zawieruszyły i wrzucam dopiero teraz



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz